Czy chcesz Poznać moją Historię ?
Poniżej opisałem w skrócie swoją muzyczną biografię. Serdecznie zapraszam.
Nazywam się Zbyszek Lemański. Urodziłem się 9 czerwca 1970 roku i jestem zodiakalnym bliźniakiem.
W moim domowym archiwum znalazłem kilka zdjęć, które zostały zrobione prawdopodobnie w okresie kilku lat po moim urodzeniu. Postanowiłem, że od pokazania tych zdjęć rozpocznę.
Od najmłodszych lat muzyka zajmowała bardzo ważne miejsce w moim życiu już od wczesnych lat dziecięcych. Gdy miałem 4 lata tato kupił mi akordeon i nauczył mnie grać kilka melodii. Na egzamin do szkoły muzycznej pierwszego stopnia pojechałem z instrumentem, zagrałem i… reszta była już tylko formalnością.
Zostałem uczniem Państwowej Szkoły Muzycznej I stopnia im. Fryderyka Chopina w Będzinie (ciekawostka: gdy miałem 19 lat, zaraz po maturze, przepracowałem w tej szkole jeden rok jako nauczyciel w klasie akordeonu. To była moja pierwsza i zarazem ostatnia „nauczycielska” praca na etacie. Już wtedy zauważyłem, że zawód nauczyciela raczej nie jest dla mnie).
Od samego początku, od pierwszej klasy wiedziałem, że muzyka to jest to co che robić przez resztę życia. Nawet nie wyobrażałem sobie siebie w innym, nie muzycznym zawodzie. Postanowiłem, że będę muzykiem.
Nadszedł moment, kiedy tato kupił mi „organy” (tak w latach 80 nazywany był elektroniczny instrument klawiszowy). Najpierw było to 4 oktawowe Casio z kilkoma barwami, potem Piano String Vermona a kilka lat później szczyt marzeń tamtych lat Organy B11. Trzeba było stać całą noc w kolejce pod sklepem muzycznym w Katowicach na Warszawskiej, żeby kupić takie cudo.
Zwróćcie uwagę jaki plakat wisi na ścianie przede mną: zespół KOMBI (początkowy skład jeszcze ze Sławomirem Łosowskim) !!!
Klawisze Łosowskiego i jego sekwencer wprawiały mnie w zachwyt i budowały moje marzenia o takim sprzęcie i takiej karierze. Oczywiście miałem jeszcze wielu muzycznych idoli, głównie „zagranicznych”.
Żeby zostać muzykiem, drugi stopień szkoły muzycznej był do tego niezbędny. Wiedziałem, że chce uczyć się w Liceum Muzycznym im. Karola Szymanowskiego w Katowicach. Było to najlepsze (wtedy i dalej tak jest) liceum muzyczne w Polsce. Nauka trwała tam sześć lat. Dostałem się od razu do trzeciej klasy – klasy Akordeonu.
Dzisiaj w tym budynku mieści się Akademia Muzyczna. Gmach został odnowiony i dobudowana została Sala Koncertowa. Liceum zostało przeniesione na osiedle Tysiąclecia. A w mojej byłej klasie aktualnie jest „łazienka” i szatnia.
LICEUM MUZYCZNE I MÓJ PIERWSZY ZESPÓŁ MUZYCZNY
W liceum poznałem wielu wspaniałych ludzi (z wieloma, a właściwie prawie ze wszystkimi utrzymuje kontakt do dziś) z którymi stworzyłem pierwszy swój zespół. Miałem wtedy 17 lat. Nazwaliśmy się WEDDING BAND i postanowiliśmy że będziemy grać na weselach, zabawach i wszelkich imprezach okolicznościowych. Artur na klawiszach B-11, maszynie perkusyjnej i wokalu, Michał na saksofonie i ja… na basie i wokalu. W zespole zajmowałem się także rozpisywaniem partii nutowych. Tak, dobrze słyszycie. Nie było wtedy drukarek, komputerów ( tzn były, ale zarezerwowane dla najbogatszych i wybranych). Wszystkie nuty pisałem ręcznie na papierze nutowym. Ćwiczyliśmy, probowaliśmy i kilka miesięcy później byliśmy już firmowym zespołem FSM (Fabryki Samochodów Małolitrażowych), gdzie graliśmy bardzo dużo imprez. Kilka miesięcy później maszynę perkusyjną zastąpiliśmy żywym perkusistą – moim bratem Darkiem. Byliśmy już na żywo grającym i śpiewającym kwartetem o nazwie MAFIA BAND
Wtedy zaczęły powstawać moje pierwsze kompozycje. Również w tym czasie razem z bratem Darkiem i kolegą Włodkiem założyliśmy zespół Hot-Men. Graliśmy własne piosenki na próbach w domu kultury. Jeździliśmy na przeglądy i konkursy muzyczne. Także w tym składzie zaczęliśmy grać na imprezach okolicznościowych.
MATURA I KOLEJNY ZESPÓŁ MUZYCZNY
Zdałem maturę i rozpocząłem naukę w Studium Nauczycielskim w Katowicach na kierunku „Wychowanie Muzyczne”. Jednocześnie podjąłem pracę w niepełnym wymiarze godzin jako nauczyciel w klasie akordeonu w Szkole Muzycznej 1 stopnia w Będzinie (dokładnie tak, w szkole do której sam wcześniej chodziłem).
Mniej więcej w połowie roku dostaliśmy (jako zespół Hot-Men) propozycję – Marek Hajdys z bardzo znanego wtedy zespołu reggae CASUS poszukiwał muzyków.
„Casus dwukrotny zwycięzca festiwalu Opole 1984 i 1986 piosenką „Dajemy ci reggae”. Po nagraniu kolejnych piosenek w studiu Polskiego Radia w Opolu CASUS forsuje z utworem Recepta w 1985.r antenę 3 PR i trafia wraz z nim na popularną Listę Przebojów Trójki.W tym samym roku pod koniec wakacji, utwór Fajka jajka i jamajka staje się przebojem na Konkurencyjnej antenie Lata z Radiem trafiając także na klubową listę Panoramy.Ten ostatni fakt sprawia, iż PANORAMA korzystając wraz programami 1 i 3 Polskiego Radia oraz obydwoma programami TVP z przywileju typowania uczestników finałowego koncertu Opola 86 zgłasza CASUS do udziału w galowym koncercie dwudziestym trzecim Festiwalu piosenki polskiej zatytułowanej Od Opola do Opola. W tym samym czasie zespół nagrywa w ośrodku Telewizji polskiej w Katowicach serię teledysków których premiera antenowa odbyła się na ogólnopolskiej antenie TVP2″
Oczywiście zgodziliśmy się i razem z Markiem Hajdysem (leaderem) staliśmy się nowym składem CASUS – Marek Hajdys – perkusja i wokal, Darek Lemański – bass i wokal, Zbyszek Lemański – klawisze i wokal i Włodek Siński – gitara i wokal. Na początku próby na których opanowywaliśmy najbardziej znane już przeboje grupy, m.in: Jo-Anna, Dajemy ci reggae, Fajka jajka i Jamajka itp.
Próby odbywały się w domu kultury „FAFIK” w Strzemieszycach. Mieliśmy dużą salę, nagłośnienie, mikrofony, olbrzymi piec basowy, bębny i syntezator CASIO (nie pamiętam modelu niestety) do dyspozycji kilka razy w tygodniu. Na próby zabierałem ze sobą swoje CASIO, dzięki temu na statywie miałem dwa „parapety” co ułatwiało granie na różnych barwach jednocześnie.
Do nowego repertuaru grupy – mniej w stylu reggae – dołożyliśmy oczywiście też nasze kompozycje. Piosenkę „Razem do nieba” nagraliśmy w studio Radia Katowice. Realizatorem nagrań był wtedy słynny Andrzej Prugar.
Pamiętam, że aranżacje to tej piosenki pisał dla nas znany muzyk z Gliwic ( nazwiska nie pamiętam ). Jak nagrywałem swoją partię klawiszy (pod jego „batutą”) zaproponował mi pracę – występ w zastępstwie za klawiszowca w grupie WAWELE podczas imprezy sylwestrowej w krakowskim hotelu. Miałem już swoje plany na sylwestra ale oczywiście zgodziłem się. Zagrać z WAWELAMI to była niesamowita przygoda.
Ale wracając do CASUS – przez kolejne dwa lata koncertowaliśmy, nagrywaliśmy i spędzaliśmy ze sobą mnóstwo czasu.
Pamiętam przygodę jak zostaliśmy zaproszeni na koncert do Czechosłowacji. Wiecie, w tamtych czasach to było „coś”. Nasz pierwszy koncert za granicą i… mój pierwszy wyjazd do innego kraju.
KOLEJNY ZESPÓŁ MUZYCZNY I PIERWSZA NAGRANA KASETA
W 1992 roku po zakończeniu muzykowania z grupą Casus założyliśmy kolejny zespół DEPARTAMENT w składzie takim samym jak nasz wcześniejszy Hot-Men czyli Włodek Siński – wokal i gitara, Darek Lemański – vocal i bas, Zbyszek Lemański – klawisze, programowanie, wokal.
W latach 90 w Polsce posiadanie syntezatora z sequencerem to było wielkie wyzwanie. Po pierwsze były to bardzo drogie rzeczy a po drugie trudne do kupienia. Tak się złożyło, że jeden z moich szkolnych kolegów posiadał Rolanda D-20 (Syntezator z 8 trackowym sequencerem i trackiem perkusyjnym).
Udało mi się z nim dogadać i pożyczył mi instrument na kilkanaście dni. Mieliśmy mało czasu ale daliśmy rade. Napisaliśmy 10 piosenek, na D-20 zrobiłem aranżacje, zaprogramowałem tracki na sequencerze a na próbach szlifowaliśmy żywy bas, gitarę i vocale. Te piosenki nagraliśmy później w Studio Nagrań „Beat” w Chorzowie. Realizatorem był Krzysiek Stasiak.
Ślady zostały zapisane na 8 ścieżkowym analogowym magnetofonie podpiętym do analogowej konsolety.
Byliśmy bardzo dumni, bo to nasze pierwsze w życiu nagranie w prawdziwym studio. Znaleźliśmy wydawcę. Kasetę ukazała się na rynku dzięki Firmie Fonograficznej ASTA z Katowic.
Zagraliśmy kilkanaście koncertów, odwiedzaliśmy stacje radiowe i telewizyjne, gdzie staraliśmy się o naszej muzyce dużo opowiadać. Nie było wtedy internetu tak szeroko stosowanego jak dzisiaj. Dzisiaj było by łatwiej.
Jako DEPARTAMENT opanowaliśmy również rynek imprez okolicznościowych. Graliśmy na zabawach, sylwestrach, urodzinach, weselach i poprawinach.
I całkiem nieźle nam to szło. W pewnym momencie nasz kalendarz imprezowy był zapełniony na dwa lata do przodu. Zagraliśmy setki imprez. Graliśmy tak przez 5 lat.
W międzyczasie w 1994 roku rozpocząłem studia magisterskie na Uniwersytecie Śląskim w Cieszynie na kierunku Wychowanie Muzyczne, które zakończyłem obroną pracy magisterskiej w 1998 roku (tematem mojej pracy magisterskiej był System MIDI i jego zastosowanie w tworzeniu muzyki)
W tych latach kupiłem swój pierwszy komputer – ATARI 1040 ST na którym aranżowałem nasze kolejne autorskie piosenki wykorzystując słynny program CUBASE.
Po jakimś czasie zamieniłem ATARI na lepszy model – ATARI FALCON z zewnętrznym dyskiem SCSI , na którym oprócz tracków MIDI mogłem również nagrywać audio – aż 8 śladów. Pojemność dysku wystarczała na nagranie jednej piosenki. Po na graniu i zmiksowaniu trzeba było skasować wszystko żeby mieć miejsce na kolejną. Nie było możliwości (tak jak dzisiaj) wrócić do edycji po kilku dniach żeby wprowadzić poprawki.
Na ATARI powstało również mnóstwo aranżacji znanych hitów, które graliśmy na imprezach okolicznościowych. Byliśmy chyba jedynym w tym czasie zespołem, który na weselu oprócz nagłośnienia, mikrofonów i instrumentów rozkładał również komputer. Pamiętam, że tato zespawał mi specjalny uchwyt do statywu klawiszowego, żebym mógł tam postawić komputerowy monitor (czarno-biały).
Na rynku imprez okolicznościowych biliśmy kolejne rekordy popularności. Pamiętam taki moment, kiedy graliśmy w Święta Bożego Narodzenia na weselu w sosnowieckiej restauracji „Palermo”. Właścicielowi tak się spodobaliśmy, że zamówił nas na sylwestra, choć miał już zakontraktowany inny zespół. Byliśmy kolejnym. A sylwester był jedyny w swoim rodzaju – grały dwa zespoły.
Niesamowite czasy.
Również w tych latach kupiłem dwa nowe moduły brzmieniowe:
* ROLAND JV 1080, który kilka lat później wymieniłem na model JV 2080
* KORG 05/RW
Dzięki tym modułom brzmienie naszej muzyki wskoczyło na „wyższy poziom”.
W 1997 roku postanowiliśmy nasz zespół DEPARTAMENT przekształcić w FUN-TASTIC. Staliśmy się zespołem grającym muzykę Dance. Wtedy na topie był tzw. Polski Power Dance. (I&I, Thomas, United itp.). Dlatego właśnie my także postanowiliśmy że ten gatunek muzyki będzie idealnie pasował do naszych możliwości.
Rozpoczął się także nowy etap w moim muzyczno producenckim życiu. Zostałem kompozytorem, aranżerem i producentem w słynnym KAMERTON STUDIO w Katowicach. W studio tym powstawały piosenki największych gwiazd Śląskiej muzyki szlagierowej. Pisałem dla Mirka Jędrowskiego, Piotra Szefera, Proskauer Echo, Bożeny Mielnik, Mirka Szołtyska i wielu innych. Powstało wtedy kilkadziesiąt piosenek i płyt.
Okładki niektórych z nich poniżej
Także w 1997 roku ukazała się płyta zespołu U&I Kasi Metza, która wcześniej razem z Tomkiem Machlikiem tworzyła formacje I&I. Na tej płycie znalazły się dwie moje kompozycje.
Nakręciliśmy dwa teledyski promujące ten materiał. Pierwszy z nich pt: „Fun-Tastic” jeszcze na VHS nakręcił nam przyjaciel Włodek Dobrek. Kolejny pt: „Pocałuj mnie ten jeden raz” nakręciliśmy w profesjonalnym warszawskim studio filmowym.
Fun-Tastic – „Fun-Tastic”
Fun-Tastic – „Pocałuj mnie ten jeden raz”
Braliśmy udział w licznych programach telewizyjnych i wywiadach. Poniżej dwa wywiady:
W telewizji Polsat w programie Disco Relax
W Telewizji Katowice w programie 5/6
A tu fragmenty z naszego koncertu i wywiad w Jastrzębiu Zdrój
W 1998 roku wyprodukowałem także płytę dla zespołu LOVER DANCE. Na płycie znalazły się także dwie moje kompozycje. Byłem także managerem zespołu.
Kilka miesięcy po wydaniu pierwszej płyty mieliśmy już gotowy materiał na kolejną drugą płytę. Postanowiliśmy zmienić wydawcę.
Fun-Tastic „Jesteś blisko mnie” wydała firma Samborskich Pro Dance. W tym czasie bracia Samborscy produkowali także program DISCO RELAX emitowany w telewizji POLSAT w każdą niedzielę o godzinie 10.00. Nasza tytułowa piosenka JESTEŚ BLISKO MNIE stała się hitem tego programu. Przez prawie rok utrzymywała się na pierwszym miejscu listy przebojów Disco Relax. Piosenka ta przyniosła nam wielką popularność. Zaczęliśmy grać bardzo dużo koncertów. Zdarzało się że mieliśmy koncert w piątek, potem trzy koncerty w sobotę i trzy w niedziele. I tak prawie w każdy letni weekend. Spotkania z fanami, wywiady w telewizjach i rozgłośniach radiowych. Byliśmy cały czas w trasie. W sezonie 1999 zagraliśmy około 120 koncertów.
Klip nakręciliśmy w klubie Mega Gin w Dąbrowie Górniczej
A tu nasz występ w Koszalińskim amfiteatrze podczas Ogólnopolskiego Festiwalu Muzyki Dance i Disco Polo.
Zajęliśmy tam trzecie miejsce.
Zaraz po festiwalu udzieliliśmy wywiadu w Disco Relax
Na Międzynarodowych Targach Muzycznych INTERMEDIA 99 dostaliśmy nagrodę ZŁOTA NUTA
I kolejny wywiad zaraz po jednym z koncertów
Była to jedyna nasza cover’owa płyta wszystkie wcześniej i później były i są autorskie.
Nagraliśmy clip do mixu najciekawszych naszym zdaniem kawałków z tej płyty.
A tu wywiad w Disco Relax zaraz po premierze płyty
Owocem były trzy płyty. Pierwsza z nich wyszła około czerwca 2006 pod tytułem PRZYJACIEL OD SERCA. Skomponowałem wszystkie piosenki na tym krążku. Wydawcą była firma ESKA z Zabrza.
W sierpniu 2007 napisałem piosenkę „Zamyślona”, którą wykonała wokalistka pod pseudonimem Ola.
We wrześniu napisałem piosenkę „Podniebna miłość”, którą wykonał zespół DejaVu i Martyna
W październiku 2008 powstał teledysk do piosenki „Herbatka” mojego zespołu MANIANA (później zmieniłem nazwę na DrManiana)
Latem 2008 ukazał się singiel Moniki Borys z którą wcześniej miałem przyjemność pracować nad jej płytą. Na singlu znalazła się jedna moja kompozycja oraz dwie aranżacje.
Latem 2008 napisałem piosenkę dla Anny P. „Sen się spełnił”
W 2008 roku pracowałem także nad solową płytą Angeliki Szula z zespołu BAJERY. Jestem bardzo dumny z tej płyty. Napisałem muzykę do słów Angeliki i wyprodukowałem całość. Bardzo ambitne piosenki.
ANGELIKA SZULA „Cień życia”
Niestety do płyty nie powstały profesjonalne teledyski, a szkoda. W sieci pojawiły się jednak „klipy” zrobione prtzez internautów. Udostępniam tutaj żebyście mogli posłuchać piosenek (nie zwracajcie uwagi na obraz)
ANGELIKA SZULA „Dla Ciebie braciszku”
Także w listopadzie miała miejsce premiera klipu do piosenki, którą napisałem dla zespołu Defacto „Murziny tańcujom”
Także w marcu 2009 powstał teledysk do piosenki, którą napisałem dla zespołu Defacto „Gryfny Pieron”
W maju 2009 odbyła się premiera teledysku do piosenki „Mama”, którą napisałem dla zespołu Defacto.
W kwietniu napisałem piosenkę „Kuchnia Śląska”. Wykonał ją zespół złożony z muzyków Defacto, Bajery i ze mnie. Nazwaliśmy się SZPAJZA. Piosenka ta stała się czołówką programu „Gotuj z Rączką” emitowanego cyklicznie w telewizji TVS.
SWEET GIRLS „Dance Dance Dance”
Teledysk realizowany był w Lublińcu w klubie MŁYN. Poniżej Making Of
Mamy też film z kulis kręcenia teledysku. Kręciliśmy w Termach Rzymskich w Czeladzi – Pałac Saturna
MANIEK & LEMAN „Młoda Para” (remix)
Film z planu teledysku
A oto film z planu teledysku
Oczywiście mam także film z kulis kręcenia tego klipu
Oczywiście mam także film z kulis kręcenia tego klipu
Premiera „Wyśnionej” odbyła się w programie Lista Śląskich Szlagierów
W czerwcu 2016 gościliśmy – jako duet MANIEK & LEMAN – w programie Lista Śląskich Szlagierów
W lipcu 2016 mój zespół DrMANIANA zdobył Pierwsze Miejsce na Ogólnopolskim Festiwalu Muzyki Dance i Disco Polo DISCO MAZOVIA w Mościbrodach
W listopadzie 2016 na światło dzienne wyszła płyta, którą nagraliśmy z Marianem Lichtmanem (Trubadurzy). Bardzo się ucieszyłem, że po dwóch latach naszej współpracy powstały piosenki, które trafiły na półki Empiku i wielu dobrych sklepów muzycznych. Płytę wydała firma SOLITON z Sopotu.
Wrzesień 2017 to czas premiery teledysku Maniek & Leman „Wakacyjna Bosanowa”
W marcu miała premierę napisana przeze mnie piosenka dla zespołu Karpowicz Family „Wszystko mi gra”
W lipcu odbyła się premiera teledysku do piosenki, którą napisałem dla Bożeny Mielnik do słów Bronisława Klimka
„Sto lat na Twą cześć”
Tydzień wcześniej 15 września wystąpiliśmy w programie Dzień Dobry TVN
Marta Bijan „Nasze miejsce”
W lutym 2019 roku rozpocząłem pracę nad moją solową płytą pt: „FAJNE PIOSENKI”, która ukazała się we wrześniu 2019 nakładem wydawnictwa telewizji TVS. Na płycie znajduje się 15 piosenek. Wszystkie piosenki to moje kompozycje. 12 piosenek z tej płyty to także moje teksty.
W wrześniu miał premierę klip do piosenki „Nawet we śnie o Tobie marzę”, który nakręciłem w Ustce